czwartek, 4 grudnia 2014

ROZDZIAŁ 7


Uwaga ważna notka pod rozdziałem !!!


Mogłabym na niego patrzeć cały czas , ale musiałam wracać do domu.
Zdążyłam wejść do domu , a mama zrobiła mi awanturę . Pokrzyczała i dała szlaban na tydzień.
W sumie jutro już zaczyna się szkoła i pewnie odpuści . Pokryjomu wzięłam z apteczki tabletki na ból głowy i poszłam spać. Przebudziłam się o 15:30 i postanowiłam się ogarnąć. Poszłam do łazienki gdzie wzięłam długą i relaksującą kąpiel .
Reszta dnia nie była zbyt interesująca . Położyłam się do łóżka około 22:00. Prawie zasnęłam , gdy dostałam smsa :

"Od : Oscar :)
   Dobranoc i do zobaczenia jutro o 7:30 :) "

Ojej . Właśnie , jutro już szkoła. Muszę kupić jakąś torbę i zeszyty i notesy.
Nastawiłam budzik na 6:00 . Poszłam odrazu śpać.
Rano wzięłam szybki prysznic i zrobiłam delikatny makijaż. Włosy związałam w wysokiego kucyka. Na rozpoczęcie tego roku szkolnego postanowiłam założyć miętową spódniczkę i białą koszulę. Tiga jeszcze spała więc mogę ją wyprowadzić na spacer po szkole. Zjadłam śniadanie i nasypałam jej karmę do miski. Spojrzałam na zegarek a tam 7:20 . Zaczęłam gorączkowo szukać miętowych szpilek mamy. Znalazłam je .
Musiałam już wyść . Przekręcałam klucz w drzwiach kiedy Oscar wychodził ze swojego mieszkania.
Był ubrany w białą koszulę z długim rękawem i czarne rurki , w których wyglądał zabójczo . Jego blond włosy były jak zwykle roztrzepane we wszystkie strony .
Mój wzrok odrazu pokierował się do jego pięknych niebieskich jak ocean tęczówek .
- Cześć
- Hej , gotowa na 10 miesięcy udręczenia?
Już chciałam powiedzieć " to nie będzie udręczenie , bo ty tam będziesz ze mną" ale co on by sobie pomyślał .
- Psychicznie , niekoniecznie. A ty?
- Będzie dobrze. Nie martw się . Przerniemy ten rok razem z chłopakami.
- Mhm.
- A w ogóle świetnie wyglądasz.
- Dziękuję - zarumieniłam się , oby nie zauważył.
Wtedy zadzwonił jego telefon.
...
-Siema Om.
...
- Na za 5 minut będziemy.
...
- No z Kate.
...
- Dobra skończ!!! Nara.
I się rozłączył.
- Wszysto OK?
- Tak , tylko Omar ma jakieś chore pomysły.
- Aha. To idziemy?
- Jasne .
 
(...)

Mam powoli go po dziurki w nosie.
- Kurwa , Omar możesz do jasnej cholery skończyć !!!
- Ale co ja takiego zrobiłem?- uśmiechnął się wrednie.
- Możesz mnie nie dotykać !!!
Mówiąc to Oscar odwrócił się i podszedł do mnie i natręta
- Omar , co ty odpierdalasz !?
- A co , zazdrosny?
- Nie , tylko czuję się za nią odpowiedzialny , a ty ona cb prosi żebyś przestał a ty swoje
- Tatuś się kurwa w tobie odezwał!!!
- Jpdl !!! Skończ!!!
- Dobra , dobra
Dzięki Oscarowi wkońcu dał mi spokój.
Zaczęli się sprzezać. Odeszłam od nich i podeszłam do Felixa , który szedł przedemną .
Zaczął się wypytywać dlaczego płaczę i krzyczałam na Omara.
Wytłumaczyłam mu wszystko. Chciał mnie pocieszyć i przytulić .
- Felix , nie.
- Dlaczego?
- Bo śmierdzi od ciebie fajkami.
- Aha , no dobra.
Jednak miło z jego strony , że chciał mnie pocieszyć , albo chciał wykorzystać moment gdy Oscar i Omar byli zajęci.
Może ta przeprowadzka to dobra sprawa . W końcu ktoś się zainteresował mną a nie pieniędzmi mojego ojca.
- Felix , czy oni często się kłucą?
- Włanie nie . Przez ostatnie 5 lat kłucili się mniej niż w ciągu tych dwóch tygodni.
- Czy to moja wina?
- Może trochę , ale nie obwiniaj się bo Omar zmienia laski jak rękawiczki a Oscar nie chce żebyś potem cierpiała przez tego aroganta. Przygotuj się na to że teraz Oscar będzię trzymać ciebie daleko od Omara.
- W sumie dobrze , bo z tego co mi mówił to on wykorzystał mój stan na ognisku . O , właśnie ! Mam jeszcze twoją bluzę.
- Dobra , oddasz przy okazji.
Odpowiedziałam mu uśmiechem.

(...)

- Chłopak , przepraszam ale muszę iść .
Om: Do zoba jutro.
Osc: Omar , kurwa przestań!!
Fel: Oscar już daj mu spokój.

(...)

Wróciłam zadowolona z zakupów o 21:00 .
Mama i Bill już szykowali się do snu.
Nie pytali za dużo. To nawet i dobrze. Poszłam do łazienki . Gdy zaczęłam zmywać makijarz , na moim lewym obojczyku zobaczyłam malinkę. Wpadłam w panikę . Kto i kiedy mi to zrobił !?

_________________________________________________________________________________


Hej hej hej :) Dziękuję wam za wszystkie wyświetlenia :* Ostatnio nie pojawiają się komentarze i zastanawiam się nad zawieszeniem tego ff . Dajcie znać co o tym sądzicie .
Przepraszam , że ten rozdział taki krótki jutro kolejny :)

2 komentarze:

  1. Według mnie ff jest za krótkie i skróty typu "jprl", "wg" niszczą estetyczność. Czytaj też ff zanim dodasz posta, bo często zdarzają się literówki, ale ogólnie całkiem niezłe.

    OdpowiedzUsuń