piątek, 19 grudnia 2014

ROZDZIAŁ 13

Po incydentach ostatnich dnii czuję , że straciłam wszystko co osiągnęłam od przeprowadzki . Wszystko rugło w grózach .
Do świąt zostało 15 dnii . Jutro muszę iść do szkoły . Muszę nadrobić zaległości .

Następnego dnia ...

Masakra . Fel i Oscar nie odzywają się do siebie i do mnie . Unikają mnie i nawet na mnie nie patrzą . Siedzę na schodach na korytarzu całkiem sama . Nie szukałam wcześniej koleżanek , ponieważ miałam Felixa i Oscara . Czasem gadam z OGgim i Omarem , który dał mi spokój i jest moim kolegom a nie nachalnym cwaniakiem .
Tego dnia , gdy siedziałam na korytarzu szkolnym podeszła do mnie grupka 3-ech dziewczyn z klasy II d . Znane są w szkole z tego , że pyskuką nauczycielą i często wagarują . Znałam je , ponieważ jakiś czas temu jedna z nich była dziewczyną OG . Dina , Angelika i Emily były zawsze ładnie i modnie ubrane . Inni uczniowie mieli do nich szacunek mimo wyglądu .
D : Hej
K : Hej
A : Widzę , że ostatnio twoja grupa się rozpadła i jesteś sama .
D : Chciałabyś się z nami zaprzyjaźnić ?
K : Nie wiem . Ostatnio mam dużo problemów i nie mam czasu na znajomości . Poza tym wszystko niszczę - poczułam , że zaraz się rozkleję .
E : Ej , nie płacz . Będzie dobrze .
K : Emily , spójrz . Oscar , Omar , Felix i OG przez tyle lat byli najlepszymi kumplami a ja to zniszczyłam przez 1 semestr - nie wiem dlaczego ale w tym momencie Emily mnie przytuliła .
A : Kate , nie obwiniaj się .
D : Dobra nie wiem jak wy , ale ja się zrywam .
A : Jeszcze się pytasz ? Jasne .
E : Ja w budzie siedzieć nie będę . Kate , idziesz z nami czy zostajesz ?
K : Nie wiem . Ostatnio nie chodziłam do szkoły , ale w sumie 2 lekcje mnie już nie zbawią . Idę .
D : Zuch dziewczyna .
Wyszłyśmy wszystkie ze szkoły i pojechałyśmy na gapę autobusem do galerii . Koło 15 zgłodniałyśmy i poszłyśmy do McDonald's coś zjeść . Po posiłku udałyśmy się na kontynuację shoppingu . Dziewczyny chyba mnie zaakceptowały i polubiły . Zwierzyłam się im z moich utrapień . Pocieszyły mnie i obiecały wspierać .

(...)

Szłam przez pobliski park z Tigą . Słuchałam muzyki i planowałam weekend . Wtedy dostałam smsa :
"  Od : Angela
Hej , chciałabyś wpaść na imprezę u Troya jutro o 18:00 ? Mam nadzieję , że będziesz :P "

Jutro piątek , a nadal nie mam planów . Czemu nie ? Poznam nowe osoby i w ogóle . Napisałam do Angeli " Jasne , tylko przyjdziesz po mnie bo nie wiem gdzie on mieszka "

(...)

Matko !!! Muszę wyjść za 15 minut a jestem jeszcze niegotowa . Dobra weź się w garść . Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic i zrobiłam delikatny makijaż . To będzie domówka wię założę coś wygodnego ale stylowego . Zajrzałam do garderoby i stylizacja wpadła mi do głowy . Na imprezę poszłam w białym crop topie , ciemnych jeansowych shortach z wysokim stanem , czarnych zakolanówkach , czarnych butach na wysokim obcasie i podobnej kolorem do shortów kurteczce z rękawem 3\4 . Zapinając złoty naszyjnik , usłyszałam dzwonek . No przecież ! Angela miała po mnie przyjść . Podeszłam szybko do drzwi i przytuliłyśmy się na powitanie .
- Hej
- No hej
- Wow Kate , świetnie wyglądasz
- Dziękuję , ty również
- Dzięki . Dobra pośpieszmy się bo taxi czeka.
- Ok tylko torebkę wezmę .

(...)

Boże !!! Co on tu robi !? Z kąd od się tu wziął !? Od kiedy zna Troya !?
Zdążyłam o nim zapomnieć a on znowu się pojawia . On i wszystkie te dobre , ale i też te złe wspomnienia . Gdy poprawił włosy , moje myśli zaczęły zakrzątać to co było . Przymomniałam sobie , jakie on ma niesamowite włosy . Kocham bawić się jego włosami podczas naszych pocałunków . Jednak to było , minęło .
- Fel , co ty tu robisz !?
- To ja się pytam skąd się tu wzięłaś ?
- Troye zaprosił mnie i Angelę
- Mhm
- Fel , przepraszam za to co zrobiłam . To był błąd . Wiem nie powinnam tego robić , ale co się stało to się nieodstanie . Jestem świadoma tego , że cię skrzywdziłam
- Kate , skończ . I tak już nic nie będzie jak dawniej . Żadne "przepraszam" tego nie zmieni .
- Wiem , ale chciałam być fair wobec ciebie . Też cierpiałam po twoim odejściu . Nie wyobrażasz sobie ile nocy i wieczorów przepłakałam w poduszkę w samotności .
- Proszę , skończ .
- Dobra , tylko proszę zacznij ze mną rozmawiać , a nie trakrujesz mnie jak powietrze albo nawet gorzej .
- Chcesz tego ? A co na to Oscar ?
- Nie ważne . Od tego incydentu nie rozmawiałam z żadnym z was .
- Dlaczego ?
- Bo znienawidziliście mnie - czułam , że zaraz się rozkleję
- Ej , mała . Niepłacz .
Wspomnienia wróciły . Te wszystkie wspólnie spędzone wieczory . Nasze rozmowy i wszystko .  Przytulił mnie . Jak za tym tęskniłam . Dzięki wysokim butom mogłam położyć głowę na jego ramieniu . Puścił mnie , wzią w dłonie moją twarz i powiedział :
- Kate , kocham cię i nigdy nie przestałem , ale boję się znowu ci zaufać . Wybacz .

(...)

- Fel , daj nam jeszcze jedną szansę .
- A Oscar ?
- To tylko przyjaciel , chyba
- Jak chyba ?
- Nie wiem czy mogę go nazwać aż przyjacielem .
Chłopak się uśmiechnął i przytulił mnie . Poczułam , że odzyskałam utracone szczęście . Na miejscu , gdzie czułam kiedyś serce znów wróciło miłe ciepło .
- Kate , to nie oznacza że jest już jak dawniej .
- Wiem , ale dasz nam jeszcze szansę ?
-Nie wiem . Muszę to wszystko przemyśleć . Jutro ci powiem . Wybacz .
- No ok , ale dzisiaj zapomnijmy o tym co było i dobrze się bawmy .

(...)

- Kate , idziesz ? Bo już się zmywam . Felix !? Co ty tu robisz !? Myślałam , że pokłuciłeś się z Troyem
- No najwyraźniej nie . Nie mam ochoty na dyskusję . Nara
Puścił moją dłoń i odszedł w stronę kuchni .
- Dzięki , naprawdę pomogłaś .
- Myszko przepraszam . Nie wiedziałam , że się pogodziliście
- Dobra , zaraz idziemy tylko muszę coś załatwić .
Podąrzyłam śladem Felixa . Podeszłam do chłopaka od tyłu i podchodząc musnęłam jego plecy , a on gwałtownie się odwrócił .
- Zostałaś ?
- Nie , zaraz idę , ale przyszłam się pożegnać - przytuliłam go czule .
Objął mnie i było niesanowicie przyjemnie . Ktoś zmienił muzykę na wolną i w jej rytm zaczęliśmy się kołysać w swoich objęciach .

* FELIX POV *

Tak , jestem pewien , że ona mnie kocha . Wtedy przed galerią mówiła prawdę , a ja jej nie wierzyłem  . Jej głowa spoczywa na moim ramieniu . Jest fantastycznie . Nie wiem dlaczego ją zostawiłem , to tylko pocałunek .

* KATE POV *

Dłonie Felixa powoli przesuwały się z pleców na poziom bioder . Miałam iść ale chyba zostanę jeszcze trochę . Oby Angela nie przyszła i znowu tego nie popsuła . Piosenka się skończyła i następna była szybka i nasz taniec nie pasował do niej .
- Zaraz przyjdę . Zadzwonię do mamy i powiem , że się spóźnię .
- Ok
Uwolniłam się z jego objęcia i wyszłam z pomieszczenia w poszukiwaniu Angeli . Znalazłam ją , jest w salonie .
- Jednak zostaję . Jak chcesz to idź sama
- Zostajesz dla Felixa ?
- Czemu tak myślisz ?
- Bo widziałam jak tańczycie w swoich objęciach . Nie mam nic do tego , dobrze , że się pogodziliście .
Ja zmykam . Pa
- Dzięki . Do zobaczenia
Przytuliłyśmy się na porzegnanie i wyszła . Zadzwoniłam do mamy , żeby powiedzieć , że mogę się spóźnić . Nie miała nic przeciwko . Po zakończeniu rozmowy wróciłam do blondyna . Bawiliśmy się dobrze do końca imprezy . Wychodząc z mieszkania , z resztą gości , złapał mnie za dłoń i splutł nasze palce . Miły nastrój popsuła jakaś tapeciara , która podeszła do nas i rzuciła się w ramiona Felixa i pocałowała go w policzek mówiąc " pa Feluś " . Nieprzeszkadzało jej chyba to , że trzymaliśmy się za ręce . Zagotowałam się i poczułam zazdrość . Miałam ochotę wydrapać jej oczy .




_________________________________________________________________________________



Mamy kolejny rozdział :) Jesteście niesamowici . Jest ponad 1000 wyświetleń . Magiczna liczba . To tylko dzięki wam <3


7 komentarzy = kolejny rozdział

8 komentarzy: