sobota, 13 grudnia 2014

ROZDZIAŁ 11

I nie wiem kiedy to się stało ale nasze usta się zetknęły . Nareszcie . To się stało . Pocałowaliśmy się .  Czekałam na to od 5 miesięcy .
- I jak?
- Bosko

*OSCAR POV*

- To oznacza , że jesteśmy parą ?
- Oscar , czekam na to od dnia , w którym cię poznałam , od dnia kiedy zamyślona wpadłam na ciebie .
*KATE POV*
- Oscar , jestem zmęczona .
- Choć do sypialni moich rodziców.
Zaprowadził mnie do tego pomieszczenia .
- Połóż się , zaraz przyjdę , tylko sprawdzę czy mała śpi. Często budzi się w nocy .
- Dobrze .
Wyszedł z sypialni i udał się w kierunku swojego i Teddy pokoju .
Wrócił szybko i oznajmił :
- Mała nie może zasnąć i muszę ją tu przynieść albo pójdziemy spać do mojego pokoju.
- Przynieś ją tu . Połorzy się z nami - Napewno?
- Tak
- Spx
Przyniósł dziecko na rękach i położył po środku wielkiego łoża.
Ten wieczór miał być tylko przeprosinami a stał się wieczorem  , w którym przyjaciel stał się wymarzonym chłopakiem .
Byliśmy parą od kilku godzin a już wylądowaliśmy w łóżku xdd
Przed snem złorzył czuły pocałunek na moim czole.
Już prawie zasnęłam , gdy dostałam smsa . Oby tylko dźwięk nie obudził Oscara . Upewniłam się , że śpi . Jego klatka piersiowa równomiernie unosiła się i opadała . Jego włosy były rozczochrane bardziej niż zwykle .
Teraz muszę niezauważona wyjść z sypialni . Udało się :)
"Od : Fel <3
Mała , śpisz ? Jeżeli cię obudziłem to przepraszam :( Dlaczego nie było ciebie w szkole i dlaczego się nie widzieliśmy? Misiu , tęsknie :* Do zobaczenia
Fel xxx "
Cholera . Oscar nie może się dowiedzieć o mnie i Felixsie . Znienawidzi mnie jak się dowie . Pewnie uzna mnie za dwulicową szikse . Znienawidzi mnie . Jak to naprawić ? Kiedy Oscar wyjechał to on się mną opiekował i chronił . To on mnie pocieszał i uszczęśliwiał .
Dał mi coś więcej niż wzajemne zaufanie - dał mi cudowne uczucie , którym jest miłość . Taką prawdziwą i wierną . Tyle dziewczyn się do niego kleiło , a on im odmawiał . Spędzaliśmy razem dużo czasu , a nasza miłość była zakazana , ukrywana przed całym światem . Przed OGgim i Omarem mało rozmawialiśmy i rzadko spoglądaliśmy na siebie . Po tygodniu nabraliśmy wprawy . Ostatnio " na pokaz " pokłuciliśmy się o jakąś głupotę . Boże , jak ja powiem Felusiowi o tym , że między mną a Oscarem jest już dobrze i jesteśmy parą . Przecież jestem jego dziewczyną . Mam mętlik w głowie . Oscar przełamał się i powiedział mi o córce , zaś Fel przestał palić i pić ( najwyraźniej moje słowa na rozpoczęciu roku szkolnego dały mu do myślenia ).
Odpisałam .

* FELIX POV *

Jest 2 w nocy a ja czekam na odpowiedź od Kate , która pewnie śpi - Felix mądrze ci powiem -,- .
A jednak ! Nie śpi , albo ją obudziłem .

" Od : Misia <3
Kotek nie śpie . Nie czułam się najlepiej . Wolałam zostać w domu i odpocząć . Musimy porozmawiać i to pilnie jak najszybciej . Pasuje jutro w galerii o 11:30 ? "

Coś się musiało stać . Czy znowu w czymś zawiniłem ? Poświęcam jej za mało czasu ? Nie wiem ... Zadzwonie do niej . Tak to dobry pomysł .
- Hej misiu
- Hej - powiedziała to z frustracją
- Co się stało ? Znowu cię zraniłem? Tylko czym zawiniłem !?
- Fel to nie twoja wina . To nie jest rozmowa na telefon . Pasuje jutro w galerii ?
- Tak . Oczywiście ! Dla ciebie zawsze znajdę czas .
- Kocham cię
- Ja ciebie też . Kicia do jutra . Dobranoc
- Dobranoc
Coś ją trapi , dołuje . Co się stało ? Martwię się . Jeżeli ten bydlak znowu ją zranił to tego pożałuje . Nieważne , że się dowie co łączy mnie i Kate . Nie pozwolę mu więcej jej krzywdzić .

_________________________________________________________________________________


Wow ponad 800 wyświetleń !!! Jesteście świetni :* Zapraszam do komentowania . 
Napiszcie w komentarzu swój user jeśli mam cie informować o nowym rozdziale :)
Dziękuję , że jesteście <3

1 komentarz: